Święto Politechniki Wrocławskiej 15 listopada 2020 roku
W niedzielę, 15 listopada, tradycyjnie obchodzimy Święto Politechniki Wrocławskiej. Z tej okazji prof. Arkadiusz Wójs, rektor uczelni zwrócił się do całej społeczności PWr w specjalnym wystąpieniu.
15 listopada 1945 r. prof. Kazimierz Idaszewski wygłosił na Politechnice Wrocławskiej pierwszy wykład w dziejach polskich uczelni powojennego Wrocławia. Na pamiątkę tamtego wydarzenia obchodzimy we Wrocławiu Święto Nauki, a od 1984 roku także Święto Politechniki Wrocławskiej.
Uroczystości związane ze Świętem PWr tradycyjnie odbywają się w auli gmachu głównego. Niestety pandemia koronawirusa nie pozwoliła na wspólne spotkanie w tym wyjątkowym dniu. Wyjątkowym podwójnie, bowiem w tym roku planowane było zakończenie obchodów 75-lecia powstania PWr.
W niedzielę rano prof. Arkadiusz Wójs, rektor PWr, prof. Andrzej Rokita, rektor Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu i przewodniczący KRUWiO oraz Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia złożyli jedynie kwiaty pod Pomnikiem Martyrologii Profesorów Lwowskich znajdującym się na Skwerze prof. Idaszewskiego. Następnie w kościele pw. Najświętszego Serca Jezusowego odbyła się msza święta w intencji wrocławskiego środowiska akademickiego.
Z okazji święta prof. Arkadiusz Wójs zwrócił się do społeczności akademickiej w okolicznościowym przemówieniu.
– 75-lecie naszej uczelni przyszło nam obchodzić w bardzo trudnym czasie. Zamiast wielkiej, radosnej uroczystości mamy ledwie stronę internetową i to wystąpienie rektora do kamery – mówił rektor. – Mamy pandemię, nauczycieli i studentów pracujących nie w salach wykładowych, lecz na Zoomie lub Teamsach, wieści o kolejnych zakażeniach wśród nas i wokół nas, bliskich w szpitalach lub obawiających się wyjść z domu – dodał.
W swoim wystąpieniu prof. Wójs odniósł się m.in. do trwających w ostatnich dniach dyskusji pomiędzy pracownikami Politechniki Wrocławskiej na temat protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
– Mamy bardzo poważny podział wewnętrzny, który ujawnił się w ostatnim czasie. Podział nierozstrzygalny w dyskusji na argumenty, bo dotyczący wartości, a gdy mówimy o wartościach, dla każdego z nas być może innych, ale fundamentalnych w naszym życiu, do głosu dochodzą emocje, które utrudniają chłodną, akademicką dyskusje – mówił rektor. – Mnie samego zaskoczyła głębokość podziałów i wysoka temperatura tego sporu, dlatego apeluję do wszystkich jego uczestników oraz do wszystkich obserwatorów (…) – nie rezygnujmy, wikłając się w spory, z idei budowania naszej wspólnej, wielkiej Politechniki, na której się nawzajem nie atakujemy, lecz szanujemy, rozmawiamy i poznajemy. Na której, nawet jeśli się nie rozumiemy, czy nie przekonujemy, to nie tylko się tolerujemy, ale – choć wiele na różni – tworzymy wspólną, akademicką rodzinę, a zwłaszcza bezwzględnie wspieramy się na zewnątrz. Na Politechnice rozmawiamy o Politechnice, o jej przyszłości, drodze do uczelni badawczej, o tym, jak mamy w tym trudnym czasie dać solidne i pełne wykształcenie naszym studentom.
Prof. Wójs przypomniał, że chociaż uczelnia miała w swojej historii trudne chwile, jak np. rok ’68 czy początek stanu wojennego, to jednak osoby z nią związane, „poza przypadkami oczywistego oportunizmu”, zachowywały się odważnie i godnie.
– Kończąc ten dziwny rok jubileuszowy, nietypowy, żeby nie powiedzieć niedobry dla życia uczelni (…) musimy się zdobyć na odwagę i wykonać wielki skok w przyszłość, bo teraz to na nas, podobnie jak przez ostatnie 75 lat na naszych poprzednikach, ciąży odpowiedzialność za Politechnikę. Za prowadzenie jej tak, żeby zostawić jej dziedzictwo następcom, którzy przyjdą za lat 10, 20 lub 50, tak, aby i oni nas kiedyś wspominali z dumą – mówił rektor.
Prof. Wójs zwrócił uwagę, że do budowania wielkiej uczelni potrzebna jest wspólnota oraz zrozumienie zmieniającego się świata, na przykład tego, że kobiety w nauce są dziś równe mężczyznom.
– Pamiętając o Hypatii i podziwiając Marię Skłodowską-Curie, którym przyszło żyć i tworzyć w patriarchacie, wyciągajmy wnioski i po prostu czyńmy świat lepszym. Również dziś ktoś walczy o prawa, które może kiedyś staną się naturalne – powiedział. – Wszyscy mamy szczęście, że akurat prawo do studiowania i prowadzenia badań naukowych kobiety wywalczyły już sobie przed laty i wszyscy razem mamy szczęście pracować w wyjątkowym miejscu, gdzie tworząc naukę, buduje się nadzieję. (…) To nauka tworzy podstawy rozwoju naszej cywilizacji, ale też w nauce jest nadzieja na rozwiązania, które oby były w stanie uratować naszą planetę, przed nadmierną i nieskromną tej cywilizacji ekspansją. Szanujmy i przywilej pracy na rzecz nauki, miejsce, w którym ją tworzymy i ludzi, z którymi w tym miejscu pracujemy – dodał.
Rektor zaapelował również, aby w tym trudnym okresie docenić uczelnię, jej świetność, tradycję oraz wolność akademicką. – Traktujmy to jako zobowiązanie do wzajemnego szacunku i solidarności, bez których przecież trudno nam będzie ją rozwijać i następcom zostawić lepszą – zakończył.
